Czy wiesz co masz?
Wbrew pozorom nie jest to takie głupie pytanie. Gdy kupiłeś samochód w salonie to nie masz z tym problemu. Problemy zaczynają się dopiero u tych, co kupili samochód z drugiej ręki, a przede wszystkim tzw. „składaki”. Nie dość, że niezwykle trudno określić jest rzeczywisty rok produkcji, to jeszcze zdarzają się tak dziwne kombinacje, że poszczególne podzespoły pochodzą z różnych roczników, innych modeli modeli, a nawet marek. W takiej sytuacji należy do problemu podchodzić metodycznie i stąd kilka porad w tym zakresie.
Porada 1Najlepiej zlecić usługę fachowcowi.
Nie umniejszając nikomu, nie wystarczy ogłoszenie w gazecie i wpis do ewidencji działalności gospodarczej żeby kogoś nazwać fachowcem. Zasada jest taka: referencje znajomych, własne doświadczenia. Generalnie w dużych firmach z dobrym wyposażeniem o szerokiej gamie usług, a co za tym idzie ilości zatrudnionych specjalistów łatwiej o kompleksową obsługę.
W małych zakładach opierających się na 1 osobie, czyli szefie i jakimś tam pomocniku szukaj pomocy w mniej wyrafinowanych usługach. Często znajdziesz tu prawdziwych fachowców, a taki potrafi się przyznać, że ten temat nie jest jego specjalnością, czy też jego wyposażenie techniczne nie pozwala mu na podjęcie się określonej roboty. Będziesz miał szczęście, gdy ów wskaże ci, kto tę usługę wykona, więc skwapliwie z tego skorzystaj. Ale nie po to znalazłeś się na tej stronie, by tracić wszystkie, ciężko zarobione pieniądze w autoryzowanych serwisach, gdzie podstawowym kryterium przyjęcia zlecenia jest zysk. Stąd też
Porada 2 Najlepiej weź w rękę.
Gdy przyjdzie ci zamawiać jakąś część, musisz na wstępie podać: co potrzebujesz, do jakiego samochodu. To nie wszystko. Musisz więc podać markę, model samochodu, rok (a czasem i miesiąc) produkcji, pojemność i typ silnika (na benzynę, czy olej napędowy). W wielu przypadkach to wystarczy, ale czasem konsultant cię zapyta o ABS, doładowanie, moc silnika. Musisz te informacje mieć pod ręką, by wasza rozmowa była owocna. Zawsze podaj swój numer telefonu, lub inny kontakt, bo czasem pytania wykraczają poza te informacje. Pamiętaj, że rozmawia z tobą fachowiec. W wielu przypadkach dla upewnienia się, czy naprawdę zamawiasz to, co ci jest potrzebne jedynym sposobem jest demontaż części i opisowe określenie części z podaniem zasadniczych wymiarów. Na przykład zamawiając przegub homokinetyczny (upewnij się, czy używasz prawidłowej nazwy części) w niektórych przypadkach dobrze jest (szczególnie japończykach) podać ilość wpustów w otworze, gdzie wsuwasz półoś, ilość wypustów na części łączącej się z piastą oraz średnicę zatoczenia w miejscu, gdzie pracuje uszczelniacz. Takie określenie części gwarantuje sukces. Jeżeli będziesz zamawiać telefonicznie, zapisz podany przez konsultanta numer katalogowy, by wpisać ten numer w dowodzie wpłaty. Paczkę kompletuje zupełnie inna osoba, niekoniecznie fachowiec.
Porada 3
Zaplanuj remonty.
Nie, nie wymądrzam się tutaj, gdyż większość tzw awarii da się przewidzieć, a ponieważ twój ukochany samochód ma duszę, więc ta dusza jęczy, gdy jej coś dolega. Niektóre czynności naprawcze wynikają z kategorycznych zaleceń producenta (np. rozrząd), więc nie ignoruj tych zaleceń. Nie ignoruj też dziwnych odgłosów, których wcześniej nie słyszałeś. Próbuj ustalić źródło tych odgłosów, zapytaj fachowca, jak je zlikwidować, umów się na wizytę, a do tego czasu masz możliwość przeszukać oferty, by nie być zmuszony kupować w autoryzowanym serwisie części nie zawsze oryginalnych, lecz zawsze w oryginalnej cenie. Wiele tzw zamienników produkowanych jest w tych samych fabrykach co oryginały, lecz brak im jedynie znaku firmowego wytłoczonego na danej części. Wielu producentów zamienników ma niewiele mniejsze doświadczenie i nie gorsze możliwości techniczne, by wykonać daną część w należytej jakości i przyzwoitej cenie. Mamy nadzieję, że właśnie my będziemy dla państwa tym złotym środkiem, a więc na pewno do pełnego zadowolenia już niedaleko. W tej dygresji jest istota trzeciej porady. Wszelkie niedogodności wynikające z faktu, że zamawianie przez Internet przedłuża w czasie cykl naprawy są rekompensowane zdecydowanymi oszczędnościami finansowymi. Oszczędności te wynikają również z faktu, że jesteśmy dystrybutorem bez ogniw pośrednich, a więc nie generujemy dodatkowych kosztów. Żeby już ten obraz i świadomość, że naprawdę się opłaca, były pełne, przytoczę tu pewien przykład. Przeciętna wartość zakupów dokonywanych u nas wynosi 200-250 zł . (np. 2 przeguby homokinetyczne). Przeguby kupione w sieci producenta samochodu (sprawdź np. przeguby do samochodu lanos ) kosztowałyby ponad 1000zł, ale kto tam kupuje? Pospolite zamienniki w sklepach motoryzacyjnych to wydatek rzędu 300-350 zł (w porównywalnych typach). Dodając do ceny zakupu koszt przesyłki (8-25zł w zależności od sposobu przesyłki) oszczędzamy prawie 100zł. Przeguby odzywają się długo przed ostatecznym uszkodzeniem, więc jest dostatecznie dużo czasu na zamówienie, oczekiwanie na przesyłkę. W ostateczności załóżmy, że nie dopilnowałeś i nie dasz rady już jechać. Zobacz ile dni możesz jeździć do pracy taksówką za zaoszczędzone pieniądze. Do autobusu, czy też tramwaju już nie będę cię wpychał, bo tam ciasno i czasem brzydko pachnie.
Porada 4
Skorzystaj z naszej obsługi.
Gdy już zawiodły cię twoje techniczne umiejętności i fachowcy albo zapracowani, albo nijacy, skorzystaj z naszych usług. Wprawdzie jest to propozycja dla mieszkańców Koszalina i okolic, ale czy na pewno? O wczasach leczniczych to na pewno słyszałeś, ale o serwisowych? Czemu nie, zaplanuj parę dni w Mielnie, a możesz odjechać zadowolony. Pamiętaj, nie namawiam do podróży, gdy usterki zagrażają bezpieczeństwu! Jesteś niecierpliwy i nie lubisz czekać. Najlepiej, żeby się nie psuło, ale skoro już, to jest jeszcze jedno wyjście. Na tej stronie będziemy publikowali adresy warsztatów współpracujących z nami. W miarę rozrastania się tej strony ta sieć będzie się zagęszczać, więc jest szansa na sprawną obsługę twego samochodu. |